Agroturystyka

Bigos podlaski - staropolski, w naszej rodzinie gotowany "od zawsze". Tu przepis tradycyjny, kultywowany jeszcze przez naszych rodziców oraz lekko zmodyfikowany przez nas (uproszczony), choć bez straty dla smaku i walorów. Może tylko ciut zdrowszy, bo mniej tłusty. Zresztą moja śp. mama też z czasem odeszła od tradycji na rzecz zmniejszenia niezdrowego tłuszczu.

Składniki:

- 1  kg kapusty słodkiej,
- 1 kg kapusty kwaszonej (może być bardzo kwaśna, ale nie powinna być gorzka, a taka zdarza się w handlu),
- ok. 0.25 kg boczku parzonego,
- po ok. 0.5 k wołowiny i wieprzowiny,
- pęto kiełbasy najlepiej podwawelskiej,
- pęto kiełbasy jałowcowej,
- 0,5 kg żeberek,
- smalec 2 łyżki (albo olej rzepakowy),
- grzyby suszone - garść,
- śliwki suszone - garść,
- powidła śliwkowe,
- duża cebula,
- pieprz w ziarenkach, suszone owoce jałowca, 2 listki laurowe, ziele angielskie,
- kieliszek (200 ml) czerwonego wina (wytrawne lub półwytrawne).

Przygotowanie (przepis tradycyjny):

Grzyby namoczyć. Kapustę słodką poszatkować. Wrzucić do garnka i sparzyć wrzątkiem. Wodę odlać, następnie dodać niewielką ilość wrzątku i gotować ok. godziny. Nic nie dodawać! Kapustę kwaśną w drugim garnku (a raczej garze, bo tego będzie dużo) postawić na mały ogień i dusić. Dodać ok. dziesięciu ziarenek pieprzu, kilka ziaren suszonych owoców jałowca i kilka ziaren ziela angielskiego. Wrzucić namoczone grzyby wraz z wodą. Cebulę pokroić w piórka, obsmażyć na smalcu (oleju) i wrzucić do kapusty. Dodać garść śliwek suszonych, można dodać łyżkę powideł śliwkowych. Pokroić kiełbasę w drobną kostkę i dodać do kapusty. Żeberka obsmażyć i dodać do kapusty. Pokroić wołowinę i wieprzowinę w kostkę, obsmażyć i też dodać do kapusty. Po godzinie osobnego gotowania odlać wodę z kapusty słodkiej i dodać kapustę do kapusty kiszonej. Wymieszać. Wszystko dusić na małym ogniu często mieszając, bo kapusta lubi się przypalać. Można dodać resztki wędlin np. ze świąt, resztki sosów z duszenia (ja zachowuję je w zamrażarce). Osolić i popieprzyć do smaku. Kiedy już wszystko dobrze jest ugotowane ostudzić (w zimie wystawiam na balkon, w lecie czekam aż ostygnie i do lodówki). Ponownie odgrzać (często mieszając, bo bigos lubi się przypalać), ostudzić i znów odgrzać. Bigos robi się po trzecim gotowaniu, wcześniej mamy tylko gotowaną kapustę. Na koniec gotowania wlewamy wino. Można odgrzewać częściej, to tylko na dobre wyjdzie potrawie.

>>> Zobacz też przepis na bigos z młodej kapusty

Przepis zmodyfikowany:

Wszystkie etapy i składniki podobnie jak w przepisie tradycyjnym. Czyli osobne gotowanie kapusty. Nie dodaję smalcu! Boczek i kiełbasy kroję na drobną kostkę i podsmażam. Biorę też kawałek słoniny, którą kroję na drobniutką kostkę. Kiedy się podsmażą dodaję do kapusty. Na tłuszczu, który się wytopi smażę cebulę (a nawet dwie), aż będzie szklista. Wszystko wrzucam do garnka z kapustą. Nie obsmażam żeberek. Wrzucam surowe do garnka z kapustą, albo zamiast żeberek biorę średniej wielkości golonkę i też surową wrzucam do kapusty. Wołowinę kroję na kostkę i podsmażam, a kiedy będzie już brązowa dodaje do kapusty razem z sosem, który się wytopił. Dużą marchewkę ścieram na tarce o grubych oczkach i też wrzucam do garnka. Duszę wszystko do czasu, aż mięso z żeberek lub golonki zacznie odchodzić od kości. Nie dodaje powideł śliwkowych. Zapach wędzonki można osiągnąć dodając więcej śliwek suszonych. Nie solę i nie pieprzę. Soli jest wystarczająco dużo w kiszonej kapuście. Oczywiście całą potrawę trzeba - tak jak w przepisie tradycyjnym - odgrzać trzy albo i więcej razy. Ponieważ tego jest dużo, część chowam do zamrażarki. Świetnie to robi potrawie, bo potem smakuje jeszcze lepiej. Jak komuś zbyt mało pachnie grzybami można dodać kostkę bulionu grzybowego.

Bigos, to wbrew pozorom, potrawa trochę pracochłonna, bo trzeba trochę się nakroić składników i czasochłonna, bo trzeba jednak ja odgrzewać i mieszać. Ale potem ten smak!

Smacznego